Mamy jeszcze w naszej kolekcji stare zdjęcia kolei linowej na Czarną Górę. Była to wtedy tzw. „Babcia”, czyli sama nazwa mówi za siebie, stara i bardzo wolna kolej z dwuosobowym krzesełkiem. Oj, podróż na szczyt Czarnej Góry trochę zajmowała.
Dziś jest to nowoczesna i bardzo szybka, sześcioosobowa kolej linowa i wjazd na szczyt góry zajmuje niecałe trzy minuty. Na imię jej „Luxtorpeda”.
W okresie zimowym „Luxtorpeada” służy głównie narciarzom i snowboardzistom, którzy licznie przyjeżdżają tu z całej Polski, gdyż „Luxtorpeda” jest częścią prężnie rozwijającego się Ośrodka narciarskiego „Czarna Góra”. W pozostałych porach roku kolej funkcjonuje w celu wjazdów dla turystów pieszych i rowerowych.
Od górnej stacji kolei linowej rozpoczynają się szlaki turystyczne o różnym stopniu trudności. Większość osób wybiera czerwony szlak przez grzbiet Żmijowca (1153 m n. p. m) do Schroniska pod Śnieżnikiem i dalej na szczyt Śnieżnika (1423 m n. p. m). Można również powędrować do Międzygórza, uroczego miasteczka nazywanego nie bez powodu „Perłą Sudetów”, a także zahaczyć o Sanktuarium Marii Śnieżnej na Górze Iglicznej.
Tak jak wspomniałam z „Luxtorpedy” mogą korzystać również rowerzyści, którzy wjeżdżając na górę ze swoimi rowerami, wyposażeni w odpowiednią odzież ochronną mają do swojej dyspozycji obecnie aż 12 tras downhillowych. Kambodża, MilkyWay czy Freeride, Top Gun lub Family – jak widać po nazwach nawet rodziny z dziećmi będą mogły skorzystać.
i zarezerwuj swój pobyt: